piątek, 13 lutego 2015

Prolog




Odeszdłeś w świat daleki,
nikomu nie znany, 
przez wszystkich porządany, 
teraz nie ma cię obok, 
błąkasz się gdzieś na niebie jako obłok, 
kiedy wspominam swoje usta, 
w moim sercu rodzi się pustka, 
gdybyś był blisko, 
miałabym wszystko,
i wybacz, że ci przeszkadzam,
ale wielkie zmiany w moje życie wprowadzam, 
nie będzie w nim ciebie, 
ty zostaniesz w niebie, 
mnie jest strasznie smutno, 
ale tobie musi być już nudno, 
więc mogę obiecać,
że będę kochać, 
i gdy świat zawiedzie, 
ostatkiem sił wrócę do ciebie, 
zapamiętaj proszę,
gdyż miłość swą wciąż noszę, 
w sercu głęboko, 
i mknie jak potok, 
który słowa ważne niesie, 
kocham cię



Starałam się wejść cicho do domu w obawie, że obudzę Niall'a, który mieszkał ze mną od śmierci Harry'ego i właściwie czasu kiedy wpadłam w bardzo głęboką depresję i głodówkę.
Jednak  ten siedział w salonie i oglądał wiadomości co mnie wkurzyło, nie potrzebnie przez 10 minut starałam się być najciszej jak mogę. Szybko położyłam kluczyki na stole i burknęłam coś chłopakowi iż idę do swojego pokoju jak też zrobiłam.
Szybko zdałam sobie sprawę z tego, że Niall powędrował do kuchni by zrobić mi coś do jedzenia. Wciąż nie odczuwałam głodu i gdybym siedziała sama umarłabym z zagłodzenia, ale nie odczułabym tego.
Póki chłopak krzątał się w innym pomieszczeniu zdążyłam się przebrać w piżamę i stanęłam przed zdjęciami Harry'ego, które stały na honorowym miejscu w moim pokoju. Po moim policzku zatoczyła się mała łza na widok jego uśmiechniętej buzi.
Tak bardzo mi go brakowało...
Minęło pięć cholernych miesięcy, a ja dalej cierpiałam tak samo. Starałam się tego nie okazywać ze względu na przyjaciół, którzy wyrwali się dla mnie z gangsterstwa i chcieli mi pomóc. Chciałam by im się udało. Chciałam pokazywać im, że jest coraz lepiej.
Musiałam ukrywać swój smutek, ból i żal, które nadal kłębiły się we mnie.
Wzięłam ramkę z jego zdjęciem w dłoń i z zaszklonymi oczami wpatrywałam się w nie.
Gdy Niall pojawił się w moim pokoju nie wytrzymałam i cisnęłam ramką w jedną ze ścian pokoju. Zakryłam usta dłońmi i zaczęłam cicho szlochać osuwając się na ziemię.
- Siostrzyczko, wszystko dobrze?- zapytał blondyn siadając obok mnie. Nie dotykał mnie, wiedział, że to mi już od dawna nie pomaga.
- Nie mów tak do mnie.- burknęłam.
To było to, Niall'a i mnie łączyła jedynie wielka przyjaźń, która tak właściwie nie mogła zmienić się w nic więcej. Chłopak dobrze wiedział, że nie jestem w stanie pokochać nikogo oprócz Harry'ego, a żeby zapewnić mi, że on też nie pokocha mnie w ten sposób zaczął mówić do mnie 'siostrzyczko' lub 'siostruniu' co czasami było słodkie, ale niestety częściej irytujące.
Chłopak westchnął i podszedł do rozbitego zdjęcia po czym je podniósł.
- To już druga ramka w tym tygodniu... może po prostu skasujemy to zdjęcie?
Spojrzałam na niego z zaszklonymi oczami nie wiedząc dokładnie co zrobić. Kilka razy próbowałam coś powiedzieć, ale nie byłam w stanie.
- Tęsknię za nim...- wykrztusiłam w końcu - Tak bardzo za nim tęsknię.
Niall patrzył na mnie chwilę z politowaniem na twarzy aż w końcu podszedł do mnie i bez słowa przytulił mnie. Moczyłam jego bluzkę, a on gładził w ciszy moje włosy i od czasu do czasu całował mnie w czoło.
Kiedy powoli zaczynało mi przechodzić chłopak spojrzał na mnie i po chwili podstawił mi pod nos talerz z grzankami. Roześmiałam się ponuro.
- Musisz coś jeść, siostruniu.- powiedział puszczając mi oczko - Jeśli chcesz mogę dzisiaj z tobą zostać.
Pokiwałam powoli głową biorąc małego gryza jedzenia, a Niall oznajmił, że idzie się przebrać i jak obiecał wrócił po chwili by położyć się ze mną spać. Doskonale wiedział, że noce są dla mnie najtrudniejsze i kochałam go za to, że wiedział co zrobić w każdej możliwej sytuacji. Kiedy łzy powoli kłębiły się w moich oczach na wspomnienia, które prześladowały mnie od kilku miesięcy on złapał mnie w talii i przysunął do siebie tak bym mogła wiedzieć, że nie jestem sama na tym cholernie złym świecie.










-----------------------------------------------------------------
Mamy prolog!! Yaay!!
Wiersz mojego autorstwa!
Jak wam się podoba? Znaczy xD Jak wam się wiersz podoba xD ?
No, prolog oczywiście też haha
Strasznie przepraszam, że tyle czasu czekaliście na to aż coś w końcu dodam i strasznie przepraszam, ale jk widzicie szablonu jak nie było tak nie ma xD
Nie mam zielonego pojęcia kiedy się pojawi więc na razie będziecie musieli czytać na tak okropnie brzydkim, ohydnym, najgorzej wyglądającym blogu świata! :'(
Mimo to mam nadzieję, że będziecie dalej czytać te moje wypociny xD
do następnego! <3 kocham was!

1 komentarz:

  1. Na prawde cudowny wiersz! Blagam jak ona bd z Niall'em to sie zalamie! Wroc mi Harry'ego :')

    OdpowiedzUsuń

Jeśli czytasz = skomentuj!
Ja także poświęcam czas na pisanie na tym blogu :*